Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Róże zimowe

22 grudnia 2001 | Plus Minus | JS

CZYTANE NA PROWINCJI

Róże zimowe

JANUSZ SZUBER

Są dla mnie, były i będą jak stada - klucze lub pojedyncze ptaki ciągnące nad Słonym wiosną i jesienią z południa na północ i odwrotnie, oczekiwane i zaskakujące swoją tajemnicą, kiedy niespodziewanie obniżając lot, zapadają w oroszone lub oszronione łąki, łęgi i zarośla.

A że towarzyszyły mi od zawsze, zanim poznałem co naprawdę znaczą litery, wiele z nich drukowanych dla dzieci jeszcze na początku ubiegłego wieku i odziedziczonych razem z plamami ich palców i koślawych rysunków w wolnych od rycin i tekstu miejscach, więc że towarzyszyły mi od zawsze, w małych formatach ukryte w mundurze polowym (szczyt ówczesnej mody) używanym do jazd panonią lub nasiąkające szpitalno-klinicznym zapachem, trwogą i drżeniem nocy przed lub po kolejnym konsylium lekarzy, przeto powinienem o nich, o książkach, książeczkach, księgach mówić językiem poezji, ale cóż! marny ze mnie wierszokleta, skoro podsumowując mijający rok doliczyłem się zaledwie dziewięciu nowych wierszy.

Oglądacz pilny i czytelnik ojcowego "Łowcy polskiego", później uczestnik polowań, z gorącymi uszami kartkowałem albumy przyrodnicze, wśród nich popularnego wtedy Włodzimierza Puchalskiego. Stąd może późniejsze skojarzenia ornitologiczno-bibliofilskie.

To, co zastałem w kociej szafie -...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2502

Spis treści
Zamów abonament