Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przestrzeń Orientu polskiego

15 lutego 1995 | Kraj | AK

Dlaczego Tatarzy w Bohonikach nie mogą rozporządzić własną świątynią? Upór konserwatora może sprawić, że zabytkowy meczet pozostanie nie naruszony -- i bez duszy

Przestrzeń Orientu polskiego

Andrzej Kaczyński

Po piętnastu latach od pomysłu rozbudowania meczetu Tatarów polskich w Bohonikach i pięciu -- bezowocnych zabiegów u konserwatora zabytków o pozwolenia na rozbudowę, wiceminister kultury Tadeusz Polak obiecał pomóc gminie muzułmańskiej w sporządzeniu nowego projektu, który obie strony zadowoli. -- Jestem sceptyczny -- mówi ostrożnie Józef Konopacki, przewodniczący tatarskiej gminy w Bohonikach. Inni mówią wprost: -- Nie uwierzymy, póki nie zobaczymy. Znowu nas oszukają. Tatarzy są rozżaleni i zagniewani na bezduszność i obcesowość, z jakimi urzędnicy próbują ich nakłonić; do czego? Do uszanowania zabytku, a zarazem ich największej świętości, czy władzy?

W Bohonikach stoi pomniczek postawiony na jubileusz

300 lat osiedlenia Tatarów na Podlasiu.

W 1679 r. Jan III nadał tatarskim żołnierzom, którzy -- kiedyś odstąpiwszy pokonanego chana dla Wielkiego Księcia Witolda -- już trzy wieki byli w służbie Rzeczypospolitej, potem zbuntowali się, przeszli na stronę sułtańską, ale w decydującym momencie wojny tureckiej powrócili pod...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 405

Spis treści
Zamów abonament