Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Świadomość gorsza niż rzeczywistość

05 czerwca 1993 | Plus Minus | AB

Świadomość gorsza niż rzeczywistość

Co zrobiliśmy z naszą w olnością?

Z prof. Jerzym Holzerem rozmawia Anna Baniewicz

Społeczna erozja idei i zarazem mitu "Solidarności" jest faktem. W jakich wartościach pan profesor, historyk tego ruchu, upatrywałby główne zręby jego idei?

Pierwszą wartość widzę w samej nazwie "Solidarność". Oznaczała ona: my jesteśmy razem i są również "oni". Z nami jest Polska -- "oni" zaś, to tylko niewielka grupka.

Ta solidarność ludzi istniała jako wartość etyczna, a zarazem była mitem, gdy oznaczała jedność opinii. Dlatego taką dezaprobatę wywołał podział "Solidarności", choć to ponoć reguła, że po zwycięstwie obóz rewolucyjny ulega podziałom.

Mit jedności był w jakimś sensie repliką tak upowszechnianej komunistycznej wartości -- mitu jedności narodowej. Jedność jednakże była od początku wątpliwa. Istniała, owszem, jedność ludzi czynnych, skłonnych do oporu i walki -- większość jednak społeczeństwa pozostała bierna. Taka większość może, oczywiście, udzielić w wyborach poparcia. Trzeba jednak zauważyć, że w wyborach 1989 roku frekwencja nie była przecież wcale taka wysoka, jak na okres przełomu (w krajach parlamentarnych, w których istnieje w ysoka temperatura życia politycznego, w ynosi ona nieraz 80 procent) . W ybory nie świadczyły...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 53

Spis treści
Zamów abonament