Przyczajony tygrys i rosyjska ekspansja na Zachód
Przestarzała infrastruktura i setki podczepionych ssących go spółek córek czyniły zeń niemal podręcznikowy przykład funkcjonującego w postsocjalistycznym systemie gospodarczym reliktu minionej epoki. Restrukturyzowany i prywatyzowany, balansował na granicy upadłości, trwając w nowych realiach właściwie tylko dzięki zachowaniu pozycji monopolisty.
Wdrożenie opracowanej z pomocą specjalistów Dresdner Bank strategii rozwoju, niczym dotknięcie magicznej różdżki, jak mogłoby się zdawać, zmieniło niezdarnego kolosa w rynkowego tygrysa. Na początku maja kapitalizacja Gazpromu przekroczyła 300 mld dolarów. Wśród spółek publicznych wyżej oszacowano na świecie jedynie dwa amerykańskie koncerny Exxon Mobil i General Electric. Jeśli uda im się utrzymać w tej kategorii palmę pierwszeństwa aż do połowy przyszłego roku, będzie to spora niespodzianka. Przyszłość należy bowiem do rosyjskiego potentata surowcowego.
Rodzina i opiekunowieCoraz silniejsza pozycja Gazpromu na światowych rynkach surowców energetycznych nie jest, rzecz jasna, przypadkiem. Naiwnością byłoby jednak przypisywanie tego stanu rzeczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta