![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Podżegacz z Caracas
Wspiera polityków skłonnych pomóc mu w ziszczeniu jego panamerykańskiej wizji. A marzy mu się Ameryka Łacińska zjednoczona, lewicowa, podążająca własną drogą rozwoju i wolna od wpływów Waszyngtonu.
Wszystko zdaje się układać po jego myśli. Lewica triumfuje w wyborach - czasem z jego pomocą. Antyglobalizm zyskuje nowych zwolenników. Antyamerykanizm jest w modzie. A wysokie dochody ze sprzedaży ropy pozwalają mu szastać pieniędzmi, przez co zyskał sławę dobroczyńcy wśród wenezuelskiej biedoty i jest atrakcyjnym partnerem dla innych krajów.
Polityce Waszyngtonu - dawnej i obecnej - Chavez przypisuje wszelkie nękające Amerykę Łacińską bolączki. Biedę - bo bogactwa narodowe krajów latynoskich przejęły za bezcen wielkie firmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
