Sam nie odejdę
Paweł Janas: Mówili mi koledzy, że przeczytali o tym w gazecie. Ciekawe, bo ja nic o tym nie wiem. Od kiedy zacząłem pracę z reprezentacją, byłem już zwalniany kilka razy, zwłaszcza po porażkach. I pracuję nadal, a jesteśmy na mistrzostwach świata właśnie dlatego, że zostałem na stanowisku.
Jesteśmy, ale nie tak sobie te mistrzostwa wyobrażaliśmy. Nie mamy powodów do zadowolenia. Pan je ma?Oczywiście, że nie. Kto by się cieszył po dwóch porażkach. Ja też miałem nadzieję, że zagramy lepiej.
To dlaczego zagraliśmy słabo?Bo nie mamy najlepszych zawodników na świecie, a ja nie jestem najlepszym trenerem. W ciągu kilkunastu dni napiszę na ten temat raport, który przedstawię w PZPN. On będzie podstawą do oceny mojej pracy. Powtarzam to, co mówiłem wielokrotnie wcześniej. Jako trener ponoszę odpowiedzialność za wyniki, przygotowania itp. I nie unikam jej. Ale nie miałem wpływu na wszystko. Jeśli zawodnicy, którzy decydowali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta