Architekturę kształtują pieniądze i prawo
Polemika
Architekturę kształtują pieniądze i prawo
Grzegorz Buczek
Artykuł Grzegorza Sieczkowskiego "Warszawa jako Disneyland" ("Rzeczpospolita" nr 153 z 4. 07. 1995) nie może pozostać nie zauważony, chociażby dlatego, że -- jak słusznie napisał autor -- "zwyczaj prowadzenia dyskusji prasowych na temat architektury prawie całkiem zanikł" i całostronicowy artykuł w ogólnokrajowym dzienniku jest swoistym ewenementem. Ale nie może być nie skomentowany, gdyż oprócz interesujących itrafnych, jak na nieprofesjonalistę (jak sądzę) w dziedzinie architektury i urbanistyki, obserwacji zawiera też pewne nieścisłości, a także -- co istotniejsze -- błędne diagnozy.
Wydaje się, że obecnie architekturę kształtują w pierwszej kolejności pieniądze oraz prawo (przepisy) , a dopiero w drugiej architekci. Bo oni jak zawsze, en masse, projektują tak, jak życzą sobie tego ci, którzy płacą -- inwestorzy, i jak na to pozwalają czy wręcz nakazują odpowiednie przepisy. W budżetach, czy to rządowym, czy samorządowym, także samorządu Warszawy, środków na budynki publiczne brakuje; jest pewna szansa, że wkrótce oprócz wspomnianych przez red. Sieczkowskiego sądu i biblioteki może powstać w Warszawie kilka nowych siedzib gmin, a także rozbudowa siedziby Giełdy Papierów Wartościowych -- częściowo ze środków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta