Gmina nie zawsze zarobi na tablicach reklamowych
Władze samorządowe mogą żądać podatku od nieruchomości za tablice reklamowe stojące na gminnych gruntach tylko wtedy, gdy są one trwale związane z podłożem. Fakt ten zaś powinny każdorazowo wykazać w postępowaniu dowodowym
W ostatnich miesiącach organy samorządowe (m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu) zaczęły wymagać od podmiotów prowadzących działalność w zakresie tzw. reklamy zewnętrznej zapłaty 2 proc. podatku od nieruchomości liczonego od wartości tablicy. Chodzi o wykorzystywane przez nie tablice reklamowe, które stoją na gminnych gruntach. Lokalne władze twierdzą, że tablice te są budowlami w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
Co więcej, ich praktyka nie jest jednolita. Część samorządów uznaje, że budowlami, które podlegają opodatkowaniu, są wszystkie wolno stojące tablice reklamowe, niezależnie od konstrukcji. Inne traktują w ten sposób tylko niektóre rodzaje tablic. Prowadzi to do rosnącej liczby sporów z firmami zajmującymi się działalnością reklamową. Jeden z nich trafił ostatnio na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Trzeba płacić od wszystkiego
14 października...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta