Pracowite promienie słońca
Wszystko wskazuje na to, że świat zaczyna poważnie myśleć o korzystaniu z energii odnawialnej. Największa na świecie elektrownia słoneczna powstanie w Arizonie. Ale w budowie są już inne tego rodzaju obiekty, niewiele jej ustępujące wielkością
Po farmach wiatrowych, większych i mniejszych, wyrastających jak grzyby po deszczu już w kilkudziesięciu państwach świata, po instalacjach wykorzystujących biomasę rozpoczyna się okres „solaryzacji” świata.
Tym razem nie chodzi już tylko o kameralne instalacje baterii słonecznych w prywatnych domach czy pensjonatach. Teraz na naszych oczach powstaną elektrownie słoneczne z prawdziwego zdarzenia, to znaczy takie, które będą w stanie dostarczać energii większym skupiskom ludzi. Oczywiście w tej dziedzinie prym wiodą najbogatsi. Nie bez znaczenia są także warunki geograficzne, czyli liczba słonecznych dni w roku, ale nie jest to czynnik decydujący.
Pod niebem bezchmurnym
Słoneczny kolos w Arizonie zostanie oddany do użytku w 2011 roku. Będzie w stanie produkować 280 megawatów, co pozwoli zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną 70 tys. gospodarstw domowych. Solarna elektrownia wyrośnie 100 km na południowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta