Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie kazałem finansować Sojuszu

25 marca 2009 | Kraj | Piotr Nisztor
Gdybym dawał łapówki, to opływałbym  w dobrobyt,  a opływam tylko w ćwierćdobrobyt – mówi Aleksander Gudzowaty, jeden  z najbogatszych Polaków
autor zdjęcia: Małgorzata Pstrągowska
źródło: PARKIET
Gdybym dawał łapówki, to opływałbym w dobrobyt, a opływam tylko w ćwierćdobrobyt – mówi Aleksander Gudzowaty, jeden z najbogatszych Polaków

Biznesmen krytykuje szefa SLD Grzegorza Napieralskiego i żałuje, że wspierał tę partię

W poniedziałek „Superwizjer” TVN ujawnił, że w 2000 r. należący do Aleksandra Gudzowatego Bartimpex przelał na konto SLD milion złotych, kolejne dwa miliony wpłaciła firma Karpaty, kapitałowo powiązana przez inne spółki z Bartimpexem. – Domyślałem się, ale nie miałem żadnych dowodów, więc pozostawiłem domysły sobie – komentował wczoraj w „Kontrwywiadzie” RMF były premier i lider SLD Józef Oleksy. „Superwizjer” ujawnił też, że rosyjska mafia prała pieniądze w kontrolowanym przez Gudzowatego banku BWE.

Rz: Czy dawał pan łapówki?

Aleksander Gudzowaty: Tyle lat powtarzam, że nie. Ale widzę, że w tym kraju nikt mi nie wierzy. Przecież gdybym dawał łapówki, opływałbym w dobrobyt, a opływam tylko w ćwierćdobrobyt.

A te trzy miliony, które trafiły na konto SLD, jak można...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8276

Spis treści

Najlepsze uczelnie we wschodniej Polsce

Nieruchomości, budownictwo

Zamów abonament