Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Etiuda zabita dechami

30 marca 2009 | Życie Warszawy | Konrad Majszyk
To już jest  koniec, „The end”, kotara opada. Dyrektor Portów Lotniczych Michał Marzec zabija dechami wejście  do terminalu Etiuda. Poniżej pasażer popija mocną – nawet bardzo mocną – herbatę z chińskiego termosu
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Życie Warszawy
To już jest koniec, „The end”, kotara opada. Dyrektor Portów Lotniczych Michał Marzec zabija dechami wejście do terminalu Etiuda. Poniżej pasażer popija mocną – nawet bardzo mocną – herbatę z chińskiego termosu
O której będzie ten lot o 11.05? A skąd ja to mam niby wiedzieć? Na pewno nie wcześniej niż o 13 – mówiła pani z odprawy pasażerskiej. W tle napis „Zam-knięte” ułożony z żarówek á la kasyno w Las Vegas. Za chwilę rozbłyśnie jak latarnia
źródło: Fotorzepa
O której będzie ten lot o 11.05? A skąd ja to mam niby wiedzieć? Na pewno nie wcześniej niż o 13 – mówiła pani z odprawy pasażerskiej. W tle napis „Zam-knięte” ułożony z żarówek á la kasyno w Las Vegas. Za chwilę rozbłyśnie jak latarnia

Były herbata „z prądem” i jajka na twardo. I instrukcja: matkę żegnamy machaniem z tarasu

Narciarze udający się na lotnisko Bergamo pod Mediolanem to byli ostatni pasażerowie wylatujący z terminalu Etiuda. Zostali odprawieni w sobotę o godz. 18.15.

Po ciasnej i przaśnej Etiudzie nikt nie płakał. Wręcz przeciwnie: warszawiacy śmiali się, bo przed barakiem odbył się happening w stylu PRL. Widzowie wzięli udział w „odprawie” przeprowadzonej jak za dawnych lat: nieprofesjonalnie i niegrzecznie.

– Szybciej! Czemu się tak guzdrze jeden z drugim? Matkę można pożegnać machaniem z tarasu widokowego – instruowała pasażerów tekstem z „Misia” Stanisława Barei pani zza kontuaru check-in, ubrana w czepek z napisem „Etiuda”.

W ramach cateringu były kanapki z jajkiem na twardo w papierze śniadaniowym i herbata z rumem w tandetnym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8280

Spis treści
Zamów abonament