Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nowy film Wendersa

30 marca 2009 | Kultura | GS

Dziesięć lat po zrealizowaniu pamiętnego dokumentu „Buena Vista Social Club” Wim Wenders wraca do muzycznego tematu

Niemiecki reżyser, który bierze udział w festiwalu filmowym w Pradze (pokazuje tam swój film „Palermo shooting”), spotkał się z widzami i sympatykami na wieczorze zorganizowanym w siedzibie Goethe Institut.

63-letni twórca powiedział, że ma zamiar sięgnąć znów do muzyki. Tym razem tematem jego pracy będzie Afryka. „Rytmy Etiopii przepojone są jazzem, w muzyce innych regionów można doszukać się bluesa”, wyjaśniał gościom wieczoru. Zdradził poza tym, że niebawem rusza do Mali, gdzie chce zacząć prace nad filmem.

Dla wielu fanów Wendersa obrazem, w którym muzyka grała niewątpliwie ważną rolę, był „Paris, Texas” nakręcony ćwierć wieku temu. Hipnotyzujące brzmienie gitary Ry Coodera, autora ścieżki dźwiękowej, wielu widzom zapadło w pamięć równie dobrze co gra młodziutkiej Nastasji Kinski.

Wenders pytany o swoje gusty muzyczne ujawnił, że lubi „proste dźwięki” syntezatorów. „Prawdę mówiąc, należę do tych facetów, którzy chętnie śpiewają pod prysznicem”, przyznał .

Brak okładki

Wydanie: 8280

Spis treści
Zamów abonament