Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Utajniony barwnik saskiej fontanny

26 sierpnia 2009 | Życie Warszawy | Izabela Kraj

Urzędnicy już wiedzą, jaka substancja zabarwiła na niebiesko fontannę w Ogrodzie Saskim.

Wiedzą, ale nie powiedzą. – Rzeczywiście. Znamy już wyniki analizy chemicznej – mówi Iwona Fryczyńska, rzecznik Zarządu Oczyszczania Miasta. – Nie chcemy jednak podawać nazwy tego środka, żeby nie była to łatwa wskazówka do kolejnych chuligańskich wybryków – stwierdza.

Dowiedzieliśmy się, że specyfik jest ogólnie dostępny. To m.in. preparat stosowany w medycynie, więc w niewielkich ilościach można go kupić w aptece. Do fontanny na początku sierpnia wrzucono aż dwa słoiczki z koncentratem, można więc podejrzewać, że była to osoba, która miała łatwy dostęp do barwnika.

Policja na razie nie trafiła na ślad chuliganów. Pomoże w tym analiza chemiczna. Tymczasem fontanna jest już niemal czysta. Obeszło się bez stosowania specjalnych środków. – Po wyczyszczeniu instalacji i wymianie wody w obiegu oraz dodaniu do niej zwykłych środków stosowanych w fontannach niebies-kie smugi same zbielały – mówi Iwona Fryczyńska.

Fontanna, jak co roku, zostanie zamknięta dopiero na sezon zimowy.

Brak okładki

Wydanie: 8405

Spis treści
Zamów abonament