Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez przeprosin z PO nie będę współpracował

12 lipca 2010 | Kraj | Michał Szułdrzyński
Będziemy wzywali do tego, by język agresji zniknął ze sceny politycznej – mówi Jarosław Kaczyński
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Będziemy wzywali do tego, by język agresji zniknął ze sceny politycznej – mówi Jarosław Kaczyński

Mogą istnieć procedury demokratyczne i jednocześnie demokracji może nie być – mówi „Rz” prezes PiS

Rz: Opłacało się chwalić Edwarda Gierka i Józefa Oleksego?

Jarosław Kaczyński: Józefa Oleksego nie chwaliłem. Używa pan skrótu myślowego, a takie skróty bardzo psują naszą debatę publiczną. Mówiłem tylko o zmianie języka, również mojego. Niestety na razie nie widzę woli takiej zmiany u naszych konkurentów politycznych. To bardzo niedobry znak. Bez zmiany tej negatywnej, złej, szkodliwej retoryki, nie pchniemy Polski do przodu.Nie będę współpracował z nikim, kto był nie w porządku wobec mojego brata

Ale o Gierku wyrażał się pan ciepło.

Powiedziałem dokładnie, o co mi chodzi. Warto docenić jego ambicje uczynienia z Polski socjalistycznego mocarstwa. Oczywiście to wszystko odbywało się w realiach tamtego czasu. Ale można było albo zaniżać polskie aspiracje – generał Jaruzelski mówił o polskiej biedzie – albo można było mieć ambicje, choćby nawet były trochę komiczne, jak gierkowskie marzenie o dziesiątej potędze świata. Trzeba też pamiętać, że lata 70. były dla wielu ludzi czasem szczególnym. Dostawało się wtedy mieszkania bez ślepej kuchni, kupowało pierwsze samochody, wyjeżdżało pierwszy raz na Zachód. Dla wielu ludzi to była wyraźna poprawa sytuacji. Patrzę na to inaczej niż młode pokolenie. Tylko tyle powiedziałem i proszę nie robić zbyt daleko idących interpretacji politycznych.

Można...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8671

Spis treści
Zamów abonament