Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Domagamy się demontażu IV RP

16 lipca 2010 | Kraj | Eliza Olczyk
Grzegorz Napieralski zaprzecza, że przystąpił do rozprawy z wewnątrzpartyjną opozycją
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Grzegorz Napieralski zaprzecza, że przystąpił do rozprawy z wewnątrzpartyjną opozycją

Grzegorz Napieralski: Moi wyborcy nie głosowali za Komorowskim, tylko przeciw Kaczyńskiemu

Rz: Czy był pan zaskoczony, że 66 proc. pana wyborców zagłosowało na Bronisława Komorowskiego z PO?

Grzegorz Napieralski, lider SLD, przewodniczący Klubu Lewicy: Sam nie poparłem nikogo, ale zaapelowałem do wyborców, aby poszli do urn i zagłosowali zgodnie ze swoim sumieniem. To nie było głosowanie za Komorowskim, ale przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.

I tak ten wynik odbieram. Obaj konserwatywni i bez wizji Polski XXI wieku, obaj wypaleni polityką.

Był pan niezadowolony, gdy po pierwszej turze wyborów politycy SLD deklarowali poparcie dla Komorowskiego?

Nie. Każdy mógł dysponować swoim głosem. A jeżeli ktoś chciał demonstrować swoje sympatie, to jest jego sprawa. Co prawda Wojciech Olejniczak oprócz demonstracji poglądów udał się też na wiec wyborczy innej partii, z której kandydatem za chwilę będzie konkurował w wyborach na prezydenta Warszawy. To jest raczej niespotykane. Ale sam tak wybrał i to on będzie miał teraz problem.

Gazety się rozpisywały, że przystąpił pan do partyjnych rozliczeń. Ryszard Kalisz i Wojciech Olejniczak publicznie mówili, że wokół nich toczy się jakaś gra. Czy w partii panuje zła atmosfera?

Ja jej nie widzę. Może ktoś chce ją robić, ale nie ja. Wybory prezydenckie pobudziły aktywność w partii, bo dały nadzieję na dalsze sukcesy. Zbliża się Rada Krajowa SLD, podczas...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8675

Spis treści
Zamów abonament