Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zmądrzeć przed szkodą

13 września 2010 | Publicystyka, Opinie | Andrzej Malinowski
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Rozwój polskiego rynku energetycznego jest zbyt ważny, by zależał jedynie od prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta – pisze prezydent Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej

Są momenty w historii, gdy trzeba mieć odwagę i upomnieć się o poszanowanie zasad. Zasad, na które zgodziliśmy się wszyscy, przyjmując konstytucję.

Artykuł 2 Konstytucji RP stwierdza, że „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym”. W artykule 7 sformułowano zasadę, iż „Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”. A artykuł 20 gwarantuje: „Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej”.

Dlaczego przytaczam te zapisy? Bo mam nieodparte wrażenie, że wciąż zbyt wielu urzędników opłacanych z naszych podatków zapomina, po co obejmowali urząd.

Czytając kolejne wypowiedzi prezes UOKiK pani Małgorzaty Krasnodębskiej-Tomkiel, nie mogę ukryć swojego zdumienia wywołanego zachowaniem przedstawiciela władzy wobec planowanych zamierzeń przedsiębiorcy. Rzecz dotyczy potencjalnej transakcji przejęcia przez PGE 82,9 proc. akcji spółki Energa SA. Od wielu tygodni trwa zadziwiająca kampania medialna mająca przekonać opinię publiczną, że sama myśl o połączeniu tych firm jest pozbawiona szans. Bo pani prezes nie wyda zgody.

Czy aby nie za wcześnie na tak jednoznaczne publiczne wypowiedzi urzędnika w sprawie, w której nie ma jeszcze wniosku zainteresowanego, a...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8725

Spis treści
Zamów abonament