Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koncesja na bezkarność

30 września 2010 | Publicystyka, Opinie | Jerzy Szczęsny
źródło: Fotorzepa

Immunitet sędziowski to zaprzeczenie zasady równości obywateli i wprowadzenie wyjątku od tej fundamentalnej dla każdego porządku prawnego konstytucyjnej zasady – pisze prawnik

W preambule do Konstytucji RP pośród wielu solennych adresów znajduje się taki oto passus: „pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane”. Na pierwszy rzut oka trafność tej introdukcji przywodzi zadumę, chwilowy smutek i uśmiech, że dziś jest inaczej. Po chwili wszakże refleksję. Toż te prawa i wolności były i są, a na pewno bywają i niestety będą łamane wszędzie na świecie, nawet tam, gdzie demokracja, prawo czy dobro wspólne są fundamentem, a nie parawanem rozmaitych porządków politycznych.

Coś w tym fragmencie trąci, jeżeli nie fałszem, to niedopowiedzeniem. Otóż przez niedopatrzenie, a może celowo, ustrojodawca zapomniał dodać tu przysłówka „bezkarnie”. Bezkarnie łamane. Taka bowiem była natura PRL przez całą jego niesławną historię.

Zbyt gruba kreska

Grubym kreskom towarzyszy zawsze chrzęst tłuczonych luster. Gruba kreska z 1989 r. była tak gruba, że w jej wyniku nastąpiło przekroczenie granicy, poza którą takie kwestie jak skrupuły, sumienie i odpowiedzialność, stały się iluzoryczne, a pojęcia takie jak hańba, wina, skrucha i przebaczenie zyskały status staroświeckich anachronizmów.

Gruba kreska – to wcale nie paradoks – zakreślona jest często również w interesie nowej władzy. Ona bowiem, ta kreska, czyni funkcjonariuszy poprzedniego reżimu poręcznym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8740

Spis treści
Zamów abonament