Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ukraińcy, którzy ratowali Polaków

26 października 2010 | Kraj | Piotr Zychowicz
Ukraińscy sąsiedzi ostrzegali Polaków przed UPA. Na zdjęciu zamordowani mieszkańcy wsi Lipniki w marcu 1943 r.
autor zdjęcia: Marek Skorupski
źródło: Forum
Ukraińscy sąsiedzi ostrzegali Polaków przed UPA. Na zdjęciu zamordowani mieszkańcy wsi Lipniki w marcu 1943 r.

67 lat temu narażali się, by pomóc polskim sąsiadom. Dziś, pod koniec życia, sami potrzebują wsparcia

Biskup Jan Bagiński urodził się we wsi Kamionka w województwie wołyńskim. W 1943 roku, gdy ukraińscy nacjonaliści wymordowali polskich mieszkańców miejscowości, miał 11 lat. – To, że teraz z panem rozmawiam, zawdzięczam naszemu sąsiadowi Makarowi Najstrukowi – mówi biskup.

Wieczorem do domu Bagińskich przybiegła córka Najstruka. Powiedziała, że przysłał ją ojciec. W ich domu zgromadzili się banderowcy i zamierzają w nocy zaatakować polskie domostwa. Jeżeli Bagińscy chcą żyć, powinni szybko uciekać. Rodzina natychmiast opuściła wieś. Została tylko prababcia, która powiedziała, że „jej starej na pewno nie ruszą”.

– Tej nocy Polacy zostali wyrżnięci. Prababcię zasztyletowano, a naszych sąsiadów porąbano siekierami. Zginęła między innymi spokrewniona z nami rodzina Burakowskich. 12-letnia dziewczynka próbowała uciekać, Ukraińcy dopadli ją w polu... – opowiada duchowny.

Rodzina Najstruków ocaliła rodzinę bp. Jana Bagińskiego

Makar Najstruk, uprzedzając rodzinę Bagińskich, podjął wielkie ryzyko. Inny Ukrainiec, dzięki któremu uratowała się kolejna polska rodzina z tej wsi, pomoc przypłacił życiem swoim i bliskich. Upowcy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8762

Spis treści
Zamów abonament