Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Herbatka u Obamy

08 listopada 2010 | Publicystyka, Opinie | Jacek Przybylski
Kandydującą z ramienia Tea Party do Senatu Christine O’Donnell liderzy Partii Republikańskiej określali mianem zwykłej idiotki
źródło: AP
Kandydującą z ramienia Tea Party do Senatu Christine O’Donnell liderzy Partii Republikańskiej określali mianem zwykłej idiotki
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

Liberalne elity popularność Tea Party tłumaczyły rasistowskim strachem białych przed rządami czarnego polityka. Przedstawiano sympatyków tego ruchu jako paczkę zbirów i prostaków – pisze amerykański korespondent „Rzeczpospolitej”

Gdy w 2008 roku zwyciężał Barack Obama, Tea Party w ogóle nie istniała, a komentatorzy przekonywali, że rozbita Partia Republikańska na długo odejdzie w niebyt. Minęły zaledwie dwa lata, a Obama stracił już status cudotwórcy i mesjasza, a konserwatyści odbili Izbę Reprezentantów.

Oczywiście, zwycięstwo opozycyjnej partii w połowie kadencji prezydenta nie jest w USA niczym szczególnym. Triumfalny powrót republikanów do Kongresu jest jednak o tyle ciekawy, że w dużej mierze umożliwił go zupełnie nowy herbaciany ruch. Intrygujący jest też fakt, że prawica zdołała szybko pozbierać się po porażce, mimo że miała przeciwko sobie większość mniej lub bardziej lewicowych mediów.

Wojna propagandzistów

Prawicowy komentator John Gibson opisuje w wydanej niedawno książce „spisek liberalnych mediów”, który miał przekonać Amerykanów, że George W. Bush był najgorszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, a także zniechęcić opinię publiczną do Tea Party, republikanów i wszelkiej maści wrogów demokratów. Według Gibsona dziennikarze posługiwali się w tym celu tzw. swiftboatingiem.

Termin ten wszedł do amerykańskiego żargonu politycznego w 2004 roku, gdy grupa weteranów przekonywała publicznie, że demokrata John Kerry nie był prawdziwym bohaterem wojny w Wietnamie. Republikanom chodziło bowiem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8772

Spis treści
Zamów abonament