O Polakach i Niemcach z ironią i sarkazmem
O Polakach i Niemcach z ironią i sarkazmem
Rozmowa z reżyserem Wiesławem Saniewskim
Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Phoenix (USA) pański film "Obcy musi fruwać" nie tylko został uznany za najlepszy film festiwalu, ale także otrzymał nagrodę "The Most Promising Distribution" oraz zdobył I miejsce w rankingu dziennikarskim wychodzącego w Phoenix tygodnika "New Times". Czy spodziewał się pan takiego sukcesu?
Nie spodziewałem się. Pierwszą niespodzianką było zaproszenie filmu do otwarcia festiwalu. Przyjmując to zaproszenie sądziłem, że dla Amerykanów film polski, film europejski zawsze będzie filmem lokalnym. Jeśli idzie o rynek komercyjny, tak jest w istocie. Na festiwalach natomiast panuje pełna demokracja. Przyznaję, że o takim odbiorze "Obcego", jaki miałem w Phoenix, nawet nie marzyłem. Spotkanie z publicznością po projekcji trwało kilka godzin i z kina przeniosło się na wieczorne przyjęcie.
Był to pierwszy festiwal w Phoenix. Na czym polega jego specyfika?
Przede wszystkim na tym, że każdy film reprezentuje tylko siebie. Nikt nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta