Czuły sejsmograf nastrojów
Dziś premiera
Czuły sejsmograf nastrojów
Najnowszy film Bernardo Bertolucciego "Ukryte pragnienia" jest przez krytyków przyjmowany z mieszanymi uczuciami. Po projekcjach na festiwalu w Cannes, w wielu recenzjach pobrzmiewał ton rozczarowania. Pisano, że film ten nie ma w sobie siły ani głębi intelektualnej, jaka cechuje twórczość włoskiego mistrza.
Rzeczywiście, Bertolucci rozpieścił swoją publiczność. Od debiutanckiej "Sekutnicy" podejmował tematy trudne i nierzadko drażliwe. Przyglądał się burżuazyjnemu społeczeństwu, nieobce były mu rozrachunki z faszyzmem, jak w historiozoficzno-politycznym "Konformiście" i wielkie epickie przedsięwzięcia, jak "Wiek XX". W swoich ostatnich, zrealizowanych poza Włochami filmach ("Ostatni cesarz", "Pod osłoną nieba" i "Mały Budda") Bertolucci mówił o mechanizmach władzy i o wartościach jakże odległych naszej cywilizacji, zachłysnął się dalekowschodnią kulturą i buddyzmem. Ale jednocześnie zawsze interesowały go kameralne opowieści o ludziach, którzy starają się wyłamać z ograniczających ich norm i uciec od samotności, o ludziach szukających wolności lub wiary. A poza tym jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta