Z braku lepszego rozwiązania
14 września odbędą się wybory w Bośni. Wbrew założeniom porozumienia z Dayton kraj już dziś podzielony jest na trzy etniczne regiony, w których najwięcej do powiedzenia mają partie nacjonalistyczne.
Z braku lepszego rozwiązania
Od oficjalnego zakończenia wojny w Bośni minęło dziewięć miesięcy. Zgodnie z układem pokojowym z Dayton tyle właśnie czasu dano władzom Bośni i Hercegowiny oraz instytucjom międzynarodowym na zorganizowanie i przeprowadzenie pierwszych wyborów do wspólnych instytucji, mających znormalizować życie kraju. Flavio Cotti, urzędujący przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, minister spraw zagranicznych Szwajcarii, ogłosił 25 czerwca: "Wybory w Bośni odbędą się 14 września z braku lepszego rozwiązania". Zaplanowano je na najpóźniejszy możliwy termin (zgodnie z układem z Dayton miały się odbyć między połową czerwca a połową września) .
"Decyzja zapalenia zielonego światła dla wyborów w Bośni nie była łatwa -- powiedział Flavio Cotti. -- Wiele warunków uczciwych wyborów nie zostało spełnionych. W porozumieniu z Dayton postulowano >>neutralny klimat polityczny, wolny od strachu<<. Tymczasem zdarzają się przypadki zastraszania, samowolne kontrole policyjne, ataki, dyskryminacja, przemoc wobec mniejszości etnicznych etc". Decyzję jednak podjęto, gdyż -- jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta