Ryzyko jestniewielkie
Czy w Polsce będą następcy Nicka Leesona i Petera Younga
Ryzyko jestniewielkie
Od tygodnia w światowej i polskiej prasie finansowej można przeczytać informacje o kłopotach, jakie przeżywają trzy zarządzane przez bank inwestycyjny Deutsche Morgan Grenfell brytyjskie fundusze inwestycyjne. Tak jak wsłynnym już przypadku banków Barings i Sumitomo za stratami tych funduszy stoi jeden człowiek, który wykonując ryzykowne operacje doprowadził do poważnych kłopotów macierzystej firmy. Na miejscu jest więc pytanie, czy w Polsce może zdarzyć się coś podobnego?
Przedstawiciele Komisji Papierów Wartościowych a także operujących już funduszy powierniczych mówią, że jest to mało prawdopodobne, ale nie znaczy, że niemożliwe.
-- Nigdy prawdopodobieństwa katastrofy nie można wyeliminować w 100 procentach -- powiedział "Rz" Mirosław Kachniewski, dyrektor w KPW. -- Może zabrzmi to jak paradoks, ale dzięki temu, że nasz rynek jest młody i dopiero się rozwija, jest stosunkowo bezpieczny. Wynika to stąd, że na rynku mało jest instrumentów wysokiego ryzyka. Ponadto KPW jest bardzo ostrożna przy udzielaniu zezwoleń na zarządzanie funduszami i aktywami klientów.
W opinii przedstawiciela KPW, nasze regulacje dotyczące funduszy i zarządzania aktywami są zbliżone, a w niektórych punktach nawet ostrzejsze niż w krajach Unii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta