Sąsiad zamiast polityka
W prasie lokalnej
Sąsiad zamiast polityka
-- To zajęcie dla idealistów, wręcz marzycieli -- mówi o wydawaniu gazet lokalnych Piotr Szybarczyk ze Stowarzyszenia Prasy Lokalnej w województwie gdańskim, równocześnie działacz samorządowy. Jednakże takich "marzycieli" jest w jego regionie w porównaniu z innymi stronami Polski niezwykle dużo.
Kilkaset kilometrów na południe wydawcy prasy lokalnej powołali regionalny ośrodek prasy lokalnej z siedzibą w Tarnowie. Jego działalność polega na organizacji spotkań i szkoleń dla redaktorów gazet z obszaru Galicji, choć nie wyłącznie. Jak mówią ludzie w to zaangażowani od prostej wzajemnej informacji o swoim istnieniu, przez obopólną naukę doświadczonych i początkujących, dojdzie do stworzenia regionalnego, wpływowego lobby.
Lobby także samorządowego, bo nikt nie wątpi, że zjawisko prasy lokalnej (a precyzyjniej sublokalnej, gdyż lokalną jest dla prasoznawców np. gazeta wojewódzka) ma ścisły związek z ideą samorządności, nawet jeśli nie chodzi o periodyki wydawane przez rady miejskie, czy gminne, lecz przedsięwzięcia o charakterze komercyjnym. Z reguły nawyk czytania pism o zasięgu ograniczonym do niedużej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta