Góra skarpet i rękawiczek
Góra skarpet i rękawiczek
Celnicy z Kołbaskowa udaremnili w miniony weekend nielegalny przywóz do kraju 10 tys. par bawełnianych skarpetek dziecięcych i ponad 82 tys. par rękawiczek wełnopodobnych. Łączną wartość przemytu wyceniono na 247 tys. zł, a straty, jakie poniósłby Skarb Państwa z tytułu nie opłaconego cła i podatku granicznego, na ponad 145 tys. zł.
Przesyłka została nadana w Korei Południowej, a do Kołbaskowa dotarła z Hamburga, skąd odebrał ją polski przewoźnik. Lewy towar odkryto w czasie rutynowej kontroli celnej ciężarowego TIR-a. Zdaniem Wiesławy Chacińskiej z Urzędu Celnego w Szczecinie, organizatorzy przemytu liczyli na to, że celnik dokona odprawy na podstawie dokumentów przewozowych i nie będzie sprawdzał pojazdu.
Wstępnie ustalono, że przesyłka była przeznaczona dla warszawskiej firmy importowo-eksportowej. Kierowca TIR-atwierdzi, że wykonywał jedynie zlecenie, a z kontrabandą nie ma nic wspólnego. Towar zajęto i wszczęto postępowanie karne skarbowe.
EKI