Pokazać swą siłę
Filozof w przedsiębiorstwie
Pokazać swą siłę
Czy filozofii należy bronić? I przed kim? Czasem przed ludźmi, którzy -- wierząc w filozoficzne misterium -- nie pozwalają jej brnąć w przyziemność ludzkich spraw. Wydaje się, że Urszulę Dzieciątkowską należałoby do tych ostatnich zaliczyć. Robię to z tym większą przykrością, iż -- podobnie jak autorka "Umiłowania mądrości" ("Rzeczpospolita" nr 270) -- nie lubię utylitaryzmu, a wizja filozoficznej maszynki do robienia pieniędzy też raczej mnie mierzi.
Uważam jednak, że Dzieciątkowska w swym oburzeniu poszła o krok za daleko. Autorka boleje nad próbą podporządkowania filozofii ekonomicznym celom. Nie wyjaśnia nam jednak, jak rozumie owo podporządkowanie, któremu chce się przeciwstawić.
Niewolnica czy służka ekonomii
Ojciec Bocheński napisał kiedyś, że twierdzenie, iż filozofia jest służką teologii rozumieć można dwojako: po pierwsze, jako niesamodzielność filozofii, której racją bytu jest dostarczanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta