Co lubi Luba
Haute Couture z Ozorkowa
Co lubi Luba
"Najlepiej jest jeśli przejeżdża Wołodia Pokało nie sam, tylko razem z Lubą. Wtedy udaje nam się ich namówić na to, żeby kupili trochę rzeczy kolorowych, modnych. Jak Wołodia przyjeżdża sam wybiera tylko ciuchy szare i czarne. Wiecie -- mówi -- u nas są kłopoty z pralnią. Luba jest jak każda baba. Lubi to co modne. "
Wełniane kostiumy damskie z ozorkowskiej firmy odzieżowej TJJ (33 proc. kapitału amerykańskiego, działa od niespełna czterech lat) sprzedawane są Rosjanom po 40 USD za sztukę. "Nie wiem, po ile sprzedają je u siebie. Zresztą mnie to nie interesuje. Przy eksporcie do Rosji mam rentowaność 30 proc. Towar wysyłam wtedy, kiedy jest zapłacony. Innej formy sprzedaży nie ryzykuję -- mówi dyrektor firmy -- Tomasz Rosłoński.
Zamówienia ze Wschodu na konfekcję TJJ są coraz większe -- we wrześniu miały wartość 10 tys. USD, w październiku -- 30 tys. , w listopadzie -- 40 tys. USD. Grudzień ma być jeszcze lepszy. Jarosław Dąbrowski -- jeden z trzech współudziałowców...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta