Czad czterech kółek
Po drogach świata jeździ pół miliarda samochodów
Czad czterech kółek
Metropolie europejskie pogrążone są w kłębach spalin motoryzacyjnych. Dolegliwości komunikacyjne trapią też inne wielkie miasta po drugiej stronie pólkuli. Bangkok, Kuala Lumpur zaczynają bić rekordy pod względem hałasu, wypadkowości, skażenia środowiska, przestojów w korkach.
Samochodów jest i będzie coraz więcej także i w Polsce, są bowiem nieodłącznym atrybutem także rozwijającej się gospodarki.
Koszmar Bangkoku
Wzrost gospodarczy krajów Południowej Azji jest imponujący, ale jego ceną są miasta duszące się od spalin samochodowych i lasy zamierające na naszych oczach.
Powszechny masowy transport Bangkoku, największego miasta Półwyspu Indochińskiego, będzie gotowy nie wcześniej niż ok. 1999 r. Ulice Bangkoku są notorycznie zatkane sznurami aut. Każdego dnia ponad 760 nowych samochodów osobowych wyjeżdża na drogi i 10 mln mieszkańców tej aglomeracji przeciętnie odbywa nimi 18, 87 mln podróży.
Bangkok, stolica Tajlandii buduje system masowego publicznego transportu, nie będzie on jednak gotowy wcześniej niż w 1999 r. -- podaje Reuter. Do tego czasu ludzie zdani są na samochody, taksówki, motocykle i autobusy, które wydalają do powietrza toksyczne substancje i czynią miasto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)