Pod ziemią
W 1996 roku straciło życie wskutek wypadków przy pracy 53 pracowników, wiele wskazuje, że w tym roku liczba ta może być jeszcze większa.
Pod ziemią
Gdyby organizacja bezpiecznych warunków pracy w polskich kopalniach węgla kamiennego osiągnęła poziom Japonii, Francji lub Niemiec, to liczba zdarzających się wypadków śmiertelnych w naszym górnictwie węgla kamiennego powinna się obniżyć do około 25 na rok. W przypadku uzyskania standardów australijskich, brytyjskich lub amerykańskich w polskich kopalniach węgla kamiennego nie powinno ginąć w roku więcej niż 15 osób. Tymczasem w 1996 roku zginęło wskutek wypadków przy pracy 53 pracowników, a zaznaczający się trend wskazuje, że w tym roku liczba ta może być jeszcze większa.
Wzrost liczby wypadków śmiertelnych trwa w górnictwie węgla kamiennego kolejny już rok. W 1994 roku bez wypadku śmiertelnego przepracowało cały rok 46 kopalń węgla kamiennego. W roku 1995 -- 44 kopalnie, a w ubiegłym 1996 roku już tylko 31 spośród 61 wydobywających węgiel kamienny. W 13 kopalniach zdarzyło się w ubiegłym roku po dwa lub więcej wypadków śmiertelnych. W 1994 roku takich kopalń było tylko pięć. Produkcja węgla w ostatnich dwóch latach nie wzrosła, warunki naturalne w kopalniach nie zmieniły się, a kondycja ekonomiczna, sądząc po płacach, chyba poprawiła się....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta