Od konformizmu do kapitalizmu
Czterdzieści lat minęło
Od konformizmu do kapitalizmu
MACIEJ PODGORSKI
Fenomen tego czasopisma, w odróżnieniu od wielu podobnych, polega na tym, że ono przetrwało wszystkie przełomy. Ktoś powiedział, że gdyby w Świdniku był przełom Dunajca, to "Głos Świdnika" też by przetrwał.
Pierwszy numer gazety ukazał się w listopadzie 1956 roku. Początkowo "Głos" wychodził jako miesięcznik, następnie dwutygodnik. Dotąd ukazało się 1312 numerów. W czasach PRL często zmieniały się podpisy pod winietą tytułową: organ załogi Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego; organ Komitetu Zakładowego PZPR, Rady Zakładowej i Rady Robotniczej; organ Samorządu Robotniczego WSK; dekadówka, WSK; tygodnik załogi WSK (od 1982 r. ).
Te ewolucje pod winietą mogłyby świadczyć o głębszych zmianach profilu gazety. Ale nie świadczą, szczególnie w odniesieniu do lat 1956 -- 80.
Tak przynajmniej twierdzi Mieczysław Kruk, pierwszy naczelny "Głosu" (w latach 1956 -- 61) , następnie jego wieloletni dziennikarz i redaktor techniczny, a od niedawna emeryt. Istnienie na rynku prasowym PRL kosztowało, jak wiadomo, cenę dyspozycyjności politycznej, przeważnie większą na siermiężnym poletku gazet w rodzaju "Głos Świdnika" niż, przykładowo, na wyżynach "Polityki".
W objęciach partii
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta