Mały wielki człowiek
Mały wielki człowiek
Kiedy wielka firma Mobil, zatrudniająca na całym świecie ponad 37 tys. osób, potrzebowała porady w dziedzinie obsługi klienta, zwróciła się o pomoc do właściciela prowincjonalnego sklepu koło Bostonu, który ma 14 pracowników. W sklepie można kupić najdziwniejsze rzeczy -- dzwonki do drzwi, śrubokręty, packi na muchy. Stały bywalec sklepu, konsultant pracujący dla Mobila, poprosił właściciela o wywiad. Rozmowa została nagrana na wideo i zaprezentowana szefom firmy Mobil. Uznali oni, że właściciel niewielkiego sklepiku z drobiazgami ma do przekazania ważne doświadczenia dotyczące obsługi klientów. W październiku ubiegłego roku na stacjach Mobil pojawiły się pierwsze sklepy pod nazwą "W biegu", zaprojektowane według wskazówek sklepikarza-konsultanta. Warto dodać, że marże na towary w sklepie przy stacji benzynowej są znacznie wyższe niż na samo paliwo.
e. b.