Uprzejmie proszę o śmierć
W Belgii eutanazja jest dopuszczalna bez żadnego ograniczenia wieku, a więc także na prośbę dzieci. To akt wiary w zdolność człowieka do przejęcia pełnej odpowiedzialności za swój los – przekonują osoby odpowiedzialne za wprowadzenie tego prawa. W rzeczywistości uczyniło ono lekarzy panami swoich pacjentów.
Paul poprosił, aby przed śmiercią mógł pokazać kolegom ze szkoły szczeniaka, którego dostał od rodziców. Był już wtedy bardzo wyczerpany, choroba nowotworowa weszła w fazę terminalną. Gdy wjechał do klasy na wózku, uczniowie wiedzieli, że decyzja zapadła. Ale wszystko odbyło się bardzo spokojnie, naturalnie.
– Dzieci w takich sytuacjach zachowują się dojrzale, powiedziałabym, że nawet dojrzalej od dorosłych. Mówią co myślą, nie kryją się, nie wyrobiły w sobie jeszcze hipokryzji – mówi „Plusowi Minusowi" Jacqueline Herremans, przewodnicząca belgijskiego Stowarzyszenia na rzecz Prawa do Godnej Śmierci (ADMD).
Eutanazja jako taka jest legalna w Belgii, Holandii i Luksemburgu. Poza krajami Beneluksu jeszcze kilka państw, jak Japonia, Szwajcaria czy Kanada, dopuściły „samobójstwo z pomocą lekarza", gdzie to do pacjenta należy dokonanie ostatecznego kroku ku śmierci.
Ale tylko w Belgii eutanazja jest dopuszczalna bez żadnego ograniczenia wieku, a więc także na prośbę dzieci. Ustawa, która to umożliwia, weszła w życie 13 lutego 2014 r. W Holandii podobne prawo istniało już wcześniej, ale tam warunkiem jest ukończenie przez dziecko 12 lat. Holenderski parlament uznał, że poniżej tego wieku nie można mówić o świadomej decyzji pacjenta. I tak już zostało.
Przekroczony Rubikon
Paul (imię zmienione) chodził do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta