Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Aktor między euforią a rozpaczą

18 listopada 2017 | Plus Minus | Barbara Hollender
1. „Ostatni Mohikanin”, reżyseria Michael Mann, 1992.
źródło: AFP
1. „Ostatni Mohikanin”, reżyseria Michael Mann, 1992.
2. „Lincoln”, reżyseria Steven Spielberg, 2012.
źródło: AFP
2. „Lincoln”, reżyseria Steven Spielberg, 2012.
3. „Gangi Nowego Jorku”, reżyseria Martin Scorsese, 2002.
źródło: AFP
3. „Gangi Nowego Jorku”, reżyseria Martin Scorsese, 2002.
4. „Nić widmo”, reżyseria Paul Thomas Anderson, 2017.
źródło: materiały prasowe
4. „Nić widmo”, reżyseria Paul Thomas Anderson, 2017.
5. „Wiek niewinności”, reżyseria Martin Scorsese, 1993.
źródło: AFP
5. „Wiek niewinności”, reżyseria Martin Scorsese, 1993.

Za miesiąc na ekrany wejdzie jeden z najbardziej oczekiwanych filmów roku „Nić widmo" Paula Thomasa Andersona. Genialny aktor Daniel Day-Lewis zapowiada, że to jego pożegnanie z kinem.

Pojawia się na ekranie rzadko, ma na swoim koncie zaledwie 20 ról filmowych, w XXI wieku – tylko siedem. Bo mówi, że nie umie oddzielić życia od sztuki, więc w kinie spala się. Ale może właśnie dlatego Daniel Day-Lewis tworzy tak wielkie kreacje. Uchodzi za najlepszego aktora świata. Jako jedyny ma trzy Oscary za pierwszoplanowe role męskie. Nie lubi zresztą o tym rozmawiać.

– Uznanie jest zawsze sympatyczne – twierdzi. – Ale to wszystko przypomina wyścigi konne. Ludzie wybierają pięć filmów, pięciu reżyserów, operatorów, aktorów... Jak, do diabła, porównywać ich pracę? I po co? Rozumiem, że ta konkurencja, te wszystkie rankingi, wybory – to część naszej kultury. Jednak mnie samemu szał rywalizacji jest obcy. Wiem, że to nienowoczesne, ale widać należę do jakiegoś wymierającego gatunku...

Rzeczywiście nie pasuje do współczesnego show-biznesu. Nie podgrzewa wokół siebie atmosfery, nie fotografuje się na hollywoodzkich premierach, znika z pola widzenia zarówno paparazzich, jak i widzów na lata. Ostatnio też miał przerwę trwającą pół dekady.

Za miesiąc na ekrany amerykańskich kin wejdzie nowy film Paula Thomasa Andersona „Nić widmo". Już wiadomo, że będzie wydarzeniem. Daniel Day-Lewis gra w nim słynnego brytyjskiego kreatora mody, który w latach 50. ubiegłego wieku ubiera gwiazdy, koronowane głowy, dziedziczki wielkich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10906

Wydanie: 10906

Zamów abonament