Kocia muzyka
Strajk okupacyjny w szczecińskiej filharmonii
Kocia muzyka
Andrzej Kaczyński
Filharmonia szczecińska nie zagra uroczystego koncertu na swój jubileusz 45-lecia. Od 6 września w jej siedzibie trwa strajk muzyków, od 24 września -- okupacyjny. Właściwie nie bardzo wiadomo, czy filharmonia naprawdę wciąż jeszcze istnieje. Na pewno nie ma już zespołu. Są dwie zwaśnione grupy i dyrektor, któremu wymówiono posłuszeństwo. Wojna nerwów, walka na inwektywy, licytacja uporu. I pojedynek na koncerty. My ich Straussem. Oni nas Szymanowskim. Cios Mozartem. Zasłona Corellim. Jedni wzywają nadaremnie Wiłkomirską. Tajna broń drugich -- Bartłomiej Nizioł. W Szczecinie na raz zadano kłam dwóm starożytnym maksymom muzycznym. To nieprawda, że w czasie wojny milkną muzy. I nieprawda, że muzyka łagodzi obyczaje.
Setny dzień strajku i zarazem jubileusz instytucji. 15 grudnia -- rocznica utworzenia polskiej orkiestry symfonicznej w polskim Szczecinie. Nad wejściem transparent: "Filharmonia to my! ". Na drzwiach proklamacje o strajku. W foyer pod wielkim napisem "Wykonawcy dzisiejszego koncertu" powiększone odbitki listów do 29 uczestników strajku o dyscyplinarnym, natychmiastowym rozwiązaniu umów o pracę "z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków", podpisanych przez zmuszonego do emigracji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta