Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kocia muzyka

20 grudnia 1993 | Kraj | AK

Strajk okupacyjny w szczecińskiej filharmonii

Kocia muzyka

Andrzej Kaczyński

Filharmonia szczecińska nie zagra uroczystego koncertu na swój jubileusz 45-lecia. Od 6 września w jej siedzibie trwa strajk muzyków, od 24 września -- okupacyjny. Właściwie nie bardzo wiadomo, czy filharmonia naprawdę wciąż jeszcze istnieje. Na pewno nie ma już zespołu. Są dwie zwaśnione grupy i dyrektor, któremu wymówiono posłuszeństwo. Wojna nerwów, walka na inwektywy, licytacja uporu. I pojedynek na koncerty. My ich Straussem. Oni nas Szymanowskim. Cios Mozartem. Zasłona Corellim. Jedni wzywają nadaremnie Wiłkomirską. Tajna broń drugich -- Bartłomiej Nizioł. W Szczecinie na raz zadano kłam dwóm starożytnym maksymom muzycznym. To nieprawda, że w czasie wojny milkną muzy. I nieprawda, że muzyka łagodzi obyczaje.

Setny dzień strajku i zarazem jubileusz instytucji. 15 grudnia -- rocznica utworzenia polskiej orkiestry symfonicznej w polskim Szczecinie. Nad wejściem transparent: "Filharmonia to my! ". Na drzwiach proklamacje o strajku. W foyer pod wielkim napisem "Wykonawcy dzisiejszego koncertu" powiększone odbitki listów do 29 uczestników strajku o dyscyplinarnym, natychmiastowym rozwiązaniu umów o pracę "z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków", podpisanych przez zmuszonego do emigracji,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 145

Spis treści
Zamów abonament