Walka o pieniądze
Po zabójstwie Walentina Sycza
Walka o pieniądze
PIOTR JENDROSZCZYK
z Moskwy
Organa śledcze nie miały wczoraj nic do powiedzenia na temat morderstwa Walentina Sycza, szefa Rosyjskiej Federacji Hokeja. Mało kto w Moskwie wierzy, że zarówno sprawcy, jak i zleceniodawcy tej zbrodni zostaną kiedykolwiek wykryci. Nie ma natomiast wątpliwości, iż było to morderstwo na zamówienie oraz że motywów zbrodni należy szukać w niezwykłej sieci finansowych interesów federacji, którą Sycz kierował od 1994 r., umiejętnie odsuwając w cień jej byłego szefa, Władimira Pietrowa.
59-letni Walentin Sycz zajmował trzecie miejsce w nieoficjalnej hierarchii w rosyjskim sporcie po ministrze sportu oraz przewodniczącym komitetu olimpijskiego. Był człowiekiem znanym, mającym szerokie kontakty towarzyskie, w tym w kręgach rosyjskich polityków. Na biurku Sycza w eleganckim pomieszczeniu siedziby federacji znajdowało się jego zdjęcie ze spotkania na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta