Jednak zbrodnia polityczna
Czy zabójstwo Pawła Adamowicza było mordem politycznym? Czy może – jak chce Michał Komar, wybitny znawca tematu – aktem terroru kryminalnego o podłożu politycznym? Czy w ogóle winniśmy asygnować przymiotnik „polityczny" do tej krwawej zbrodni, która wstrząsnęła Polską jak długa i szeroka? Charakterystyczne, że rządząca partia próbuje zdepolityzować tę zbrodnię. Odciąć ją od polityki, robiąc – przed jakimkolwiek zresztą orzeczeniem lekarzy – ze sprawcy człowieka niezrównoważonego, wariata. O niewykorzystywanie tego dramatu w polityce apeluje prezydent, ministrowie, a nawet „neutralna" nagle politycznie telewizja Jacka Kurskiego.
Intencja jest oczywista. Rząd Prawa i Sprawiedliwości jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo kraju. Obiecywał spokój i bezpieczeństwo publiczne, rządy szeryfów i skuteczną prewencję. A tu nagle coś nie zagrało. Niedostatecznie zdiagnozowany lub zreedukowany bandzior wychodzi z więzienia i kilka tygodni po odsiadce dokonuje na oczach tysięcy ludzi mordu, o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta