Kamil Stoch cieszył się już w locie
Czy może być lepszy początek sportowego roku niż Mazurek Dąbrowskiego nad Alpami, najpierw w Niemczech, a potem w Austrii? Polacy rządzą w turnieju, przed ostatnim konkursem liderem jest triumfator z Innsbrucku Kamil Stoch (na zdjęciu), a drugie miejsce zajmuje zwycięzca z Garmisch-Partenkirchen Dawid Kubacki.
„Śmiałem się do siebie już w locie" – tak o swoich niedzielnych skokach mówił Stoch i trudno mu się dziwić. Był najlepszy po pierwszej serii, a drugim stylowo perfekcyjnym skokiem (130 m) znokautował rywali i prowadzi po trzech konkursach z przewagą 15,2 pkt nad broniącym ubiegłorocznego zwycięstwa Kubackim (Stoch wygrywał już turniej dwukrotnie). W czołowej dziesiątce są jeszcze Piotr Żyła (8) i Andrzej Stękała (10). Dziś już wszyscy zdają sobie sprawę, że turniej bez Polaków – a do tego z powodu koronawirusowych kontrowersji niewiele brakowało – byłby imprezą kadłubową, tak mocna jest czwórka dowodzona przez czeskiego trenera Michala Doleżala.
Zakończenie rywalizacji 6 stycznia w Bischofshofen.