Dzień Niepodległości, dzień triumfu
DRUGA RZECZPOSPOLITA
Brygadier czekał pięć godzin pod drzwiami
Dzień Niepodległości, dzień triumfu
Jeśli choć w jakimś stopniu elokwencja reporterów II Rzeczypospolitej odzwierciedla atmosferę 11 listopada, to musiało być to niezwykłe święto "zbratania się ludności cywilnej z wojskiem". Parady, musztry, defilady. Hymn pochwalny na rzecz Komendanta. W ręczanie najwyższych odznaczeń państwowych. Najazd na Warszawę turystów chętnych do stania na ulicach, patrzenia na paradę i wołania: "Niech żyje armia! ".
W ojsko nigdy już nie cieszyło się taką dziennikarską estymą: "Teraźniejszość i przyszłość widzimy i wyczuwamy w warkocie śmigieł, w ryku motorów broni zmotoryzowanej. Serca, zwłaszcza młodzieży, przylgnęły już do gładkich, zimnych pancerzy stalowych >>ochronnie<< pomalowanych, uszy z zachwytem i ze zrozumieniem wsłuchują się w rytmiczny gwar motorów. .. "
"Turkot się wzmaga -- to stado tankietek -- stalowych psów wojny, wyposażonych w karabiny maszynowe i małe armatki, zadziwia szybkością biegu, łatwością startu i kierowania, elastycznością pracy silników". .. "Turkot rośnie coraz bardziej -- nadjeżdżają wielkie tanki -- potwory ze stali, wyposażone w armaty i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta