Czy Europę stać na wzrost gospodarczy
Czy Europę stać na wzrost gospodarczy
Lata 90. to janusowa dekada Europy. Uśmierciwszy komunizm znaczna część Europy leżąca na wschód od Łaby doświadcza silnego wzrostu i wchodzi w lepszą przyszłość. Przed zachodnią połową Europy jest jednak ciemno. Tempo wzrostu gospodarczego jest tam najniższe od czasu II wojny światowej, osiągając przeciętnie od początku dekady niewysoki poziom 1, 3 proc. rocznie. Przedłużający się kryzys powoduje nie tylko powszechne bezrobocie, ale też stagnację płac, wzrost ubóstwa i coraz większe nierówności. Dobre prognozy dla Europy pogorszyły się.
Te denerwujące pesymistyczne przewidywania wynikają z przekonania, że proponowane kuracje wydają się równie złe jak sama choroba. Wszystkie sugerują, że Europa nie może już dłużej opierać swojego rozwoju na spuściźnie wspaniałych powojennych dekad, czasu, kiedy jej narody miały zapewnione jednocześnie -- wzrost gospodarczy i znaczną społeczną równość. Dzisiaj Europie powiedziano, że musi wybierać między jednym lub drugim i że droga w przyszłość zaczyna się od marszu wstecz.
Przyszłość Europy jednak może nie być tak ciemna, jak się obawiamy. Osiągnięcie dynamiki wzrostu gospodarczego porównywalnej z tą z dekad powojennych może być nierealne, ale rezygnacja na poziomie jałowego status quo jest niepotrzebnym poddaniem się. Jest to także niebezpieczne z punktu widzenia społecznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta