Pora na koktajle
Gorzałka pojawiła się na polskich stołach w XVI wieku i wytwarzano ją głównie z żyta, czasem z pszenicy i ze śliwek. Nazywała się brantówka, prostka i okowita, zależnie od stopnia destylacji. Najmocniejsza była okowita, około 70 procent alkoholu. Najlepsze były wódki gdańskie, w tym zwłaszcza tzw. złota gorzałka, którą doprawiano cienkimi blaszkami złota. Pito też francuskie koniaki, a od XVIII wieku także likiery.
Technikę destylacji alkoholu wynaleźli w VIII wieku Arabowie, ale pierwsze opisy otrzymywania spirytusu z wina pochodzą dopiero z XII i XIII wieku. W XV wieku przekonanie o uzdrawiającej roli alkoholu było już tak powszechne, że gorzelnictwo zyskało w Europie rangę rzemiosła cechowego. "Truciznę uznali głupcy za lekarstwo" - powiedziałby dziś niejeden działacz antyalkoholowy. Sprawa nie jest jednak tak jednoznacznie oczywista. Alkohol ułatwia kontakty, ośmiela, rozwiązuje ludziom języki. Ale nie ma nic za darmo - trunek wymaga umiaru. Jeden z pisarzy określił alkohol mianem "trudnego sojusznika egzystencji".
Encyklopedia Powszechna jest wobec alkoholu bezwzględna. Według niej jest on przyczyną samego zła: degradacji psychofizycznej, zaniku uczuć wyższych, otępienia, impotencji itd. Fakty są naprawdę przerażające. Liczbę uzależnionych od alkoholu szacuje się w Polsce na 800 tysięcy osób. Nadmiernie pije około...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta