Jak daleko pada jabłko od Unii Europejskiej
SADOWNICTWO
Zintegrowani w Tuszewie
Jak daleko pada jabłko od Unii Europejskiej
W Polsce jest kilka tysięcy sadów jabłoniowych, ale tylko 4-5 procent z nich objętych jest nadzorem, kontrolą i ma certyfikaty sadów integrowanych wydawane przez skierniewicki Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa.
W olsztyńskiej gminie Lubawa taką kontrolą objętych jest 70 proc. sadów (14 certyfikatów) . Najwięcej we wsi Tuszewo, gdzie na jedenastu sadowników, ośmiu ma certyfikaty integrowanej produkcji owoców. Pierwszym, który taki certyfikat uzyskał, był 39-letni Roman Zapora. Wśród pięciu braci Zaporów mieszkających we wsi, czterech jest sadownikami.
Z ojca na synów
Pierwszym sadownikiem był w lubawskiej gminie Bronisław Knobloch. To on namówił Czesława Zaporę do założenia sadu. Był rok 1968. Najstarszy syn Roman skończył dziesięć lat.
-- Ojciec miał siedem hektarów dobrej ziemi trzeciej klasy. Ale to był za mało, by utrzymać naszą dużą rodzinę -- rodzice mieli pięciu synów icórkę. Z trzech hektarów posadzonych jabłoni można było wtedy żyć -- opowiada Roman Zapora. Jego zadbane gospodarstwo z własną chłodnią i obszerną przechowalnią otaczają przykryte śniegiem sady. Całe Tuszewo tonie w sadach. Na wzór Zapory drzewka zaczęli sadzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta