Film to wiele kompromisów
ROZMOWA
David Fincher, reżyser:Najbardziej niebezpieczne jest to, że każdy chce reżyserować
Film to wiele kompromisów
: Pana debiut reżyserski "Siedem" był thrillerem opowiadającym w niekonwencjonalny sposób o seryjnym mordercy. Teraz w swym niekonwencjonalnym stylu poszedł pan jeszcze dalej. Zrobił pan film o grze bez reguł, w której stawką jest życie.
DAVID FINCHER: Ten temat mnie zafascynował. Człowiek, który ma władzę, pieniądze i wszelkie atrybuty sukcesu, nagle traci kontrolę nad własnym życiem. Wszystko wymyka mu się z rąk. Zostaje tylko strach. Czy to nie współczesne?
To trochę tak, jakby tymi filmami chciał pan stworzyć nowy styl opowiadania mrocznych, niepokojących historii. To nie jest suspens w stylu Hitchcocka czy De Palmy -- w pana filmie jest nastrój Kafki.
Nigdy nie zakładałem, że stworzę jakikolwiek styl. Po prostu chciałem opowiedzieć pewną historię, w której nie do końca wiadomo, co dzieje się naprawdę, a co jest wytworem wyobraźni. Może stąd wynika styl.
Nazywa pan swój film opowieścią o władzy, a właściwie o jej utracie. Czy pan sam lubi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta