Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grobelny po rumuńsku

31 stycznia 1994 | Ekonomia | DW

Grobelny po rumuńsku

Jeszcze latem zachodnie gazety rozpisywały się o niebywałym powodzeniu rumuńskiego "łańcuszka szczęścia" rozkręconego przez dwóch przedsiębiorczych mieszkańców miasta Cluj. Założyli oni firmę Caritas, która była tak wiarygodna, iż 4 mln Rumunów, wierząc w możliwość szybkiego wzbogacenia się, zdeponowało w niej ok. 1 mld USD. Bardzo szybko jednak Caritas przestał być wypłacalny. Kiedy o trudnościach zrobiło się głośno, to, co zostało, zaczęli rozkradać jej pracownicy. W ubiegłą niedzielę aresztowano dwóch pracowników, którzy mieli przy sobie skradzione 65 tys. USD. Starty Caritasu obliczane są na 6, 7 mln USD. "Łańcuszki szczęścia", bo właśnie do tego rodzaju "biznesu" można zaliczyć to, co robił Caritas, znane są na całym świecie. Nabierają się nań najczęściej gospodynie i młodzież. W Rumunii poszkodowany jest również bank państwowy.

D. W.

Brak okładki

Wydanie: 183

Spis treści
Zamów abonament