Dwa światy
PO ROLAND GARROS
Obietnica Moniki Seles
Dwa światy
MIROSłAW Ż UKOWSKI
z paryża
To był bardzo nietypowy turniej Roland Garros. Tenisiści grali jakby w poczekalni, zanim ostatnia piłka spadła na kort, już ważniejszy był futbol i zaczynające się pojutrze mistrzostwa świata. Kiedy zwycięzca Hiszpan Carlos Moya mówił, że wygrał najpiękniejszy turniej w najpiękniejszym mieście świata, telewizyjny komentator nie powstrzymał się od okrzyku: "Które przez najbliższy miesiąc będzie jeszcze piękniejsze! "
Jeśli chodzi o tenis, to w pamięci pozostanie przede wszystkim kolejny pogrom faworytów. Tak się składa, że od kilku lat w Paryżu wygrywają zawodnicy, którzy nie mogą tego sukcesu powtórzyć w turnieju wielkoszlemowym na żadnej innej nawierzchni (kolejno Bruguera, Muster, Kafielnikow i Kuerten) . Ostatnim spoza tej grupy wąskich fachowców był gasnący już powoli Amerykanin Jim Courier (zwycięzca z lat 1991 i 92) . Można z tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta