Gorzka wódka w Czterdziestym Pierwszym
ROSJA
W głębi kraju nie ma kryzysu walutowego. Ludzie nie mają dolarów, ruble widują rzadko
Gorzka wódka w Czterdziestym Pierwszym
PAWEł RESZKA
Do górniczej osady o osobliwej nazwie Czterdziesty Pierwszy dotarliśmy w niedzielę 30 sierpnia. Ten dzień w Rosji jest Świętem Górników -- wtym roku był jednocześnie 14. dniem kryzysu finansowego. I chociaż kopalnia dała górnikom podarunki, zapowiadało się, że święto będzie bardzo smutne. Bo jak się cieszyć z kilograma mięsa, kilograma masła i dwóch butelek wódki, skoro od listopada nie dostało się ani rubla wypłaty?
W Dzień Górnika jakby wszystko sprzysięgło się przeciwko mieszkańcom Czterdziestego Pierwszego. Od rana mżyło, więc osada wyglądała na brudniejszą ibardziej smętną niż zazwyczaj. Co gorsza, zpowodu deszczu diabli wzięli zabawę na wolnym powietrzu. Na domiar złego nie było wódki. Górnikom wydali ją jeszcze w piątek, dwa dni przed świętem -- wiadomo wsobotę iniedzielę administracja nie pracuje. Skończyło się na tym, że mało który zmężczyzn doniósł tę część "prezentu" do domu. W szystko zostało wypite po drodze. Na nowy zapas nie było pieniędzy. Sprzedawczynie w sklepie załamywały ręce. -- Niby święto, asprzedałyśmy tylko trzy buteleczki.
Jeśli chodzi o prezenty, to niektóre z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta