Hongkong przeciw Godzilli
FINANSE
W ciągu roku wartość indeksu giełdowego obniżyła się o 55 procent
Hongkong przeciw Godzilli
MICHAł KORZEC
Toczy się bitwa ekonomiczna o Hongkong. Z jednej strony, mamy Hong Kong Monetary Authority. A na zapleczu tego narodowego banku Specjalnego Regionu Administracyjnego stoi Bank of China -- czyli ChRL. Po drugiej stronie mamy spekulantów, czyli wielkie konsorcja finansowe, wśród których naturalnie znajduje się znany filantrop i propagator "społeczeństwa otwartego" -- George Soros. Bitwa toczy się o kilkanaście miliardów dolarów. Stawką jest wartość dolara hongkongskiego. Czyli równocześnie -- wartość chińskiego juana (renminbi) . Jeśli handlarze walutowi wygrają tę bitwę, to hongkongski dolar i renminbi ulegną dewaluacji, a kryzys we Wschodniej Azji pogłębi się.
Gospodarka Hongkongu nie znajduje się jeszcze w stanie tak głębokiej zapaści, jak np. ekonomia Indonezji. Lecz obraz nie jest różowy. W ciągu roku wartość indeksu giełdowego Heng Seng obniżyła się o 55 proc. Ceny nieruchomości spadają. Budynki Hongkongu i grunt, na którym stoją, są obecnie warte o połowę mniej niż przed kryzysem azjatyckim. Hotele, restauracje, fotele samolotowe są puste: główny strumień turystów z Japonii i innych krajów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta