![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Informacje
KOMENTARZE
Informacje
Potrzebne wybory bezpośrednie
Z pierwszych sygnałów wiadomo już, że frekwencja w wyborach samorządowych była niska, być może niższa nawet niż przed czterema laty. Z pewnością nie sięgnęła 45 proc. Pokazuje to, że polityczną, partyjną formułą wyborów samorządowych zainteresowana jest wyraźna mniejszość obywateli. Przed czterema, a szczególnie ośmioma laty większy był udział kandydatów niezależnych. Wczoraj głosowano już niemal wyłącznie na listy partyjne. Jedno i drugie przyniosło marną frekwencję.
Z punktu widzenia efektywności lokalnych rządów niska frekwencja wyborcza nie jest nieszczęściem, o ile wybrani zostaną sensowni kandydaci, potrafiący zrobić dobry pożytek z posiadanych przez samorząd uprawnień.
Gorzej, jeśli popatrzymy z punktu widzenia skuteczności rządów. Słaby mandat, pochodzący od zaledwie co dziesiątego czy co dwudziestego uprawnionego do głosowania, może oznaczać mniejszą gotowość podejmowania przez rady decyzji potrzebnych, choć kontrowersyjnych. Na szczeblu lokalnym oprotestowywane są dziesiątki decyzji dotyczących lokalizacji niektórych obiektów czy przeznaczenia terenów, więc by w końcu powstała spalarnia i wysypisko śmieci, nowa droga czy osiedle, radni powinni dysponować solidnym poparciem znacznej grupy, a nie tylko garstki wyborców. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
