Informacje
PRO
Informacje
Emocje miłości
Mityczni bohaterowie, klasycystyczna tragedia Jeana Racine'a, współczesny przekład Artura Międzyrzeckiego, nie stroniąca od nowoczesnych środków wyrazu inscenizacja Laco Adamika, do tego jeszcze w roli głównej Krystyna Janda -- ekranowy symbol wyzwolonej kobiety naszych czasów. Czy taka "Fedra" może być dzisiaj zrozumiała, czy też wymaga szczegółowych przypisów? Po spektaklu Teatru Powszechnego odpowiedź wydaje się prosta: Fedra jest postacią ponadczasową -- jej los potrafi przejąć.
Problemem bohaterki Racine'a-- z którym zarówno w czasach mitycznych, jak i współczesnych równie trudno się uporać -- jest miłość. Uczucie, które właściwie ukierunkowane, pozwala dostąpić szczęścia i najwyższych sublimacji ducha. Źle ulokowane szybko staje się siłą niszczącą.
Tę mroczną stronę miłości -- grzeszną namiętność Fedry do pasierba Hipolita, przenosili na scenę Eurypides i Seneka. W 1677 r. temat ów opracował na nowo Jean Racine, łagodząc drastyczny dla ówczesnej widowni wątek kazirodczy, co korzystnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)