Najlepiej jeść z umiarem
ZDROWIE
Niewielkamodyfikacja potraw wystarczy, żeby posiłki były bardziej strawne
Najlepiej jeść z umiarem
ZBIGNIEW WOJTASIńSKI
W czasie święta Bożego Narodzenia większość osób przez kilka dni zjada i wypija więcej niż w ciągu kilku tygodni. O tej porze roku najwięcej osób rezygnuje z diety odchudzającej, cierpi na dolegliwości przewodu pokarmowego, a potem się leczy z powodu "niestrawności". Wystarczy jednak zachować umiar i umiejętnie dobrać potrawy, by delektować się świąteczną "rozpustą" bez wyrzutów sumienia i przykrych konsekwencji.
Najczęstszym powodem kłopotów żołądkowych poza nadmiernym objadaniem się są błędy w trudnej sztuce przygotowywania potraw. W przeciętnej polskiej diecie nadal przeważają potrawy mięsne, smażone, z dużą zawartością tłuszczu i zawiesistymi sosami, jednocześnie ubogie w warzywa i owoce. Sałatki często pływają w majonezie, do posiłków zbyt mało pijemy wody mineralnej, a zamiast wina poprawiającego trawienie na stole dyżuruje wyłącznie wódka. Oprócz mięsa na wielu stołach dominują jajka, zawierające ponad 30 proc. najbardziej niekorzystnego dla zdrowia tłuszczu: zjedzenie kilku z nich w ciągu jednego dnia u osób z zaawansowaną miażdżycą może doprowadzić do zawału serca.
Ryby i kurczaki zamiast czerwonego mięsa
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)