Możemy tylko ryczeć
Do Rogiedli nie dojeżdża nawet pekaes. Alereforma działa tam lepiej niż w wojewódzkim Olsztynie.
Możemy tylko ryczeć
IWONA TRUSEWICZ
W Lubominie zmówili się wójt z doktorem i proboszczem. Ustalili, że ksiądz z ambony ogłosi włościanom nadejście reformy; powie, gdzie i kiedy każda wieś ma odebrać książeczki usług medycznych. Sołtysi rozprowadzą po wsiach listę lekarzy i zbiorą deklaracje mieszkańców. Doktor przygotuje sprawne wydawanie książeczek, informacje iusamodzielnienie zakładu.
I tak się stało. Z nowym rokiem, dzięki współpracy sił boskich i ludzkich, w gminie Lubomino dokonała się reforma.
Gdzie autobus nie dociera
Żeby się dostać do Rogiedli, trzeba mieć własny samochód. Autobus tu nie dociera. Pociąg staje na oddalonej o półtora kilometra stacyjce dwa razy dziennie. Z wojewódzkiej drogi jeszcze ponad dwa kilometry wiejskim asfaltem. Wokół pagórkowate pola, zagajniki po horyzont. Błoto stoi wszędzie, tylko zejść z drogi.
Niby do gminnego Lubomina pięć kilometrów, do powiatu w Lidzbarku Warmińskim -- trzydzieści pięć, a do stołecznego Olsztyna -- czterdzieści, a koniec świata. W środku wsi ceglany kościół, szkoła, dwa sklepy i na górce poczta. Trzystu mieszkańców.
Pod koniec grudnia naczelniczce poczty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta